Dziś było dosyć ciekawie w szkole:] Moja koleżanka z klasy Justyna złamała sobie palca, dlatego nie ćwiczy na w-f a ja jestem z nią dyżurną.. I to właśnie w-f był naszą ostatnią lekcją. Po wyjściu z sali przebrałyśmy się i poszliśmy do szatni. Niestety zapomniałam, że mam dyżur i nie otworzyłam szatni.
Wszyscy byli na mnie wściekli ! xD
Kiedy Justyna podeszła do mnie i zapytała się o klucz
ja odpowiedziałam, że go nie mam, bo okazało się, że ma go koleżanka Klaudia !
Justyna nie zauważyła i zaczęła krzyczeć gdzie jest Klaudia !
A Klaudia ze śmiechem wykrzyknęła że już możecie wejść do szatni !
No i taki był udany dzień ! ;*
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz