czwartek, 19 maja 2011

Hello .......


Cześć witam was po mojej chorobie ! ; )
Dzisiaj opowiem wam o szkole co się w niej działo ?!
No to dzisiaj mieliśmy osiem lekcji a nasze ostatnie dwie to W-F mieliśmy bardzo słoneczną pogodę a było chyba z +30 stopni . Akurat grałyśmy z dziewczynami w siatkówkę co bardzo lubimy w nią grać ! : D
Słońce skierowane było cały czas na naszą grupę a była w niej : Ola , Justyna , Magda , ja  i kilka innych dziewczyn tak słońce prażyło że wszystkie dziewczyny były tak czerwone gdyż się opaliłyśmy .
Kiedy tylko wróciłam po lekcjach do domu nasmarowałam się balsamem .
Ale to tak piekło i do tego złaziła mi skóra !
Już więcej nie chce się opalić , bo wiem jakie są tego skutki    ; P


                                                                                                                                                  Monika     ;*                                                                  

poniedziałek, 16 maja 2011

Hej ...


Dzisiaj w szkole nie było naszej przyjaciółki Moniki gdyż jest chora i leży w domu pewnie złapała jakąś grypę. Ale mam nadzieje że już za kilka dni wyjdzie z tego .
My nie zostawiłyśmy ją tak samą bo co przerwę dzwoniłyśmy do niej i opowiadałyśmy jej co dzisiaj zdarzyło się na lekcji . Kiedy była długa przerwa cała klasa wykrzyknęła do niej ,, Szybkiego powrotu do zdrowia '' .
Słychać było jak się cieszyła z tego . Od razu poprawił jej się humor ! : )


Ola    

czwartek, 5 maja 2011


                                                  
Dziś było dosyć ciekawie w szkole:] Moja koleżanka z klasy Justyna złamała sobie palca, dlatego nie ćwiczy na w-f a ja jestem z nią dyżurną.. I to właśnie w-f  był naszą ostatnią lekcją. Po wyjściu z sali przebrałyśmy się i poszliśmy do szatni. Niestety zapomniałam, że mam dyżur i nie otworzyłam szatni.  
 Wszyscy byli na mnie wściekli ! xD
Kiedy Justyna podeszła do mnie i zapytała się o klucz
ja odpowiedziałam, że go nie mam, bo okazało się, że ma go koleżanka Klaudia !
Justyna nie zauważyła i zaczęła krzyczeć gdzie jest Klaudia !
A Klaudia ze śmiechem wykrzyknęła że już możecie wejść do szatni !
No i taki był udany dzień ! ;*
                                                                              
            

                                                                                                           Monika 

poniedziałek, 2 maja 2011

Ale śmieszna wpadka ;p

Dzisiaj mama wysłała mnie do sklepu m.in po chlep i pasztet ;p Po kupnie produktów zapłaciłam i wyszłam ze sklepu. Wsiadłam na rower no i jechałam do domu. Nie daleko domu zobaczyłam, że mam dziurawą reklamówkę, ale jeszcze nie aż tak więc dojechałam już do domu. Gdy byłam już w domu moja siostra zobaczyła, że brakuje chleba i pasztetu ;p Mama mi kazała pojechać po chleb, bo pewnie gdzieś leży cały. Więc wzięłam rower i pojechałam na poszukiwania ;] Z daleka widziałam jakieś wrony na drodze podjechałam bliżej i okazało się, że jadły ten mój pasztet bo był cały spłaszczony a zawartość, która w opakowaniu się znajdowała leżała na drodze trochę się śmiałam ;p. Nie daleko leżał chleb na szczęście cały i czysty wzięłam go i pojechałam do domu. Gdy wróciłam rodzina zaczęła się śmiać z tego pasztetu ;p Lol w sumie to śmiesznie było :p 

                                                                                                                                       Magda ;p